Młode pokolenie aktorów szturmem podbija polskie kino. Po premierze „Błaznów” będzie o nich głośno!

błazny
Błazny, reżyseria Gabriela Muskała

Wielkimi krokami zbliża się premiera „Błaznów” – pełnometrażowego reżyserskiego debiutu Gabrieli Muskały. Główne role w filmie zagrali jedni z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia – m.in. Sebastian Dela, Magdalena Dwurzyńska, Justyna Litwic i Jan Łuć, którzy odnoszą coraz większe sukcesy i coraz śmielej podbijają polskie kino.

Tym razem wcielili się w studentów aktorstwa, którzy zostają wystawieni na próbę podczas przygotowań do filmu dyplomowego i muszą podjąć decyzję, czy bardziej zależy im na sławie, czy na związkach i przyjaźniach. Film trafi do kin już 13 grudnia.

Dziś premierowo prezentujemy jego zwiastun.

„Błazny” to siódmy pełnometrażowy film dyplomowy wyprodukowany przez Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Komediodramat w reżyserii Gabrieli Muskały opowiada historię dwóch zaprzyjaźnionych par, które kończą właśnie studia aktorskie. Łukasz (Jan Łuć) i Julka (Justyna Litwic) oraz Olo (Sebastian Dela) i Alicja (Magdalena Dwurzyńska) marzą o wielkich rolach oraz szybkiej drodze na szczyt. Kiedy dowiadują się, że ich film dyplomowy będzie realizował znany reżyser, postanawiają wykorzystać tę szansę. Wśród  studentów rozpoczyna się rywalizacja o dwie główne role. Podczas prób do scen z filmu osnutych wokół tematu zazdrości, zdrady, kłamstwa i manipulacji, Łukasz zostaje sparowany z Olem, a Julka z Alicją. Zaprzyjaźnieni bohaterowie powoli zaczynają postrzegać swoich scenicznych partnerów jako zagrożenie. Napięcia między nimi rosną, ujawniając ambicje, kompleksy i niezałatwione sprawy. Granica między fikcją a rzeczywistością zaciera się, a film dyplomowy staje się sceną desperackiej rywalizacji. Czy przyjaźń młodych aktorów przetrwa? Czy ważniejsza okaże się sława?

W obsadzie filmu znaleźli się stojący u progu wielkich karier najzdolniejsi aktorzy i najzdolniejsze aktorki młodego pokolenia. Większość z nich debiutuje na wielkim ekranie. Nie ulega jednak wątpliwości, że po premierze „Błaznów” będzie o nich głośno. Sebastiana Delę widzowie mogą już kojarzyć z takich filmów, jak „W lesie dziś nie zaśnie nikt” czy „Braty”, a także z seriali „Krucjata”, „#BringBackAlice” czy ostatniego hitu Netflixa – „Idź przodem, bracie”. Aktor występuje na deskach warszawskiego Och-Teatru, a niedawno dołączył do zespołu Teatru Narodowego.

Olo, którego gram w filmie „Błazny”, jest sztampowym marzycielem. To narwany i porywczy chłopak, który niezbyt dobrze radzi sobie z porażkami. Żyje pod ciągłą presją oczekiwań swoich rodziców. Robi wszystko, by im sprostać. Nieustannie nakłada na siebie maskę twardego i pewnego siebie gościa, który niczego się nie boi. Równocześnie towarzyszy mu lęk, że inni to odkryją i zobaczą, jaki jest naprawdę. Wydaje mi się, że gdy studiowałem w szkole filmowej, był taki moment, kiedy byłem podobnie narwany, jak Olo. Tak jak on, zakładałem jakaś maskę. Na szczęście, to już za mną – przyznaje Sebastian Dela.

Wydaje mi się, że problemem, który mają wszystkie postaci w filmie „Błazny” są wyimaginowane oczekiwania, które mają wobec samych siebie. Jak chociażby to, że w aktorskim świecie trzeba być bezwzględnym i myśleć tylko o sobie. Ja tak nie uważam. Moim zdaniem można w tym wszystkim pozostać sobą. Wcale nie trzeba regularnie prowadzić social mediów i aktywnie funkcjonować w show-biznesie. Talent i solidna prace same się obronią. Warto skupić się na istocie naszej pracy, czyli na samym aktorstwie, a reszta przyjdzie sama – dodaje aktor.

Justyna Litwic ma na swoim koncie role w takich serialach, jak „Bracia” i „Na dobre i na złe”. Wkrótce będziemy mogli ją zobaczyć w „Ślebodzie”. Na 39. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi została wyróżnioną Nagrodą Łódzkich Dziennikarzy „Indywidualność aktorska”. Związana jest z Teatrem Ludowym w Krakowie. Jan Łuć zagrał już epizodyczne role w nagradzanych na festiwalu w Gdyni filmach, takich jak „Kos” czy „Piosenki o miłości”. Spełnia się również jako scenarzysta, dramaturg i reżyser. To on stoi za spektaklem „Limbo” – dobrze przyjętym przez recenzentów i publiczność monodramem Sebastiana Deli. Z kolei Magdalena Dwurzyńska na co dzień związana jest z Teatrem im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. W uwielbianym przez widzów serialu „Malanowski. Nowe rozdanie” wciela się w detektywkę Sylwię Konecką.

W „Błaznach” gram Alicję. To przebojowa dziewczyna, która zrobi wszystko, by zawalczyć o swoje marzenia. W tej postaci jest wiele cech bliskich mojemu sercu. Na pewno determinacja. Długo zabiegałam o to, by dostać się do szkoły filmowej. Aktorstwo było moją upragnioną drogą – rajską, z pogranicza jawy i snu. Dużo ryzykowałam i poświęcałam, by wkroczyć na ścieżkę tego zawodu - podkreśla Magdalena Dwurzyńska. 

Zupełnie nie spodziewałam się, że za tę rolę dostanę nagrodę „Rising Star” na Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard Off Camera. Już sama nominacja była dla mnie niesamowitą nobilitacją. Jednak gdzieś podskórnie przeczuwałam, że ten zaszczytny tytuł powędruje do mojego filmowego chłopaka - Sebastiana Deli. Gdy okazało się, że to ja otrzymuję to wyróżnienie, byłam absolutnie zaskoczona i wzruszona do cna. To moje największe dotychczasowe osiągnięcie aktorskie. Nawet po czasie, gdy o tym myślę, łezka mi się w oku delikatnie kręci – dodaje aktorka.

Na wielkim ekranie zobaczymy też innych utalentowanych debiutantów: Szymona Kuklę, Jakuba Dąbrowskiego, Karolinę Kostoń, Klaudię Janas, Daniela Stankę, Klaudię Kościstą, Jakuba Sierenberga, Oliwera Witka, Bogumiłę Trzeciakowską, Mikołaja Tryndę, a także – w gościnnych rolach – Krystynę Jandę, Jana Englerta, Oskara Hamerskiego czy Roberta Więckiewicza.

„Błazny” będzie można zobaczyć w kinach w całej Polsce od 13 grudnia.

Za dystrybucję filmu odpowiada Dystrybucja Mówi Serwis.